Zapewne każdy z nas przeżył zakażenie przewodu pokarmowego, któremu towarzyszyły ostre wymioty lub biegunka trwająca nawet kilka dni. Z dużym prawdopodobieństwem była to potocznie nazywana „grypa żołądkowa”. Warto jednak wiedzieć więcej na temat tej nieprzyjemnej i niebezpiecznej choroby.
Choroba, potocznie nazywana grypą żołądkową lub grypą jelitową, to tak naprawdę wirusowe zakażenie przewodu pokarmowego. Najczęściej wywoływane jest przez rotawirusy oraz rzadziej przez norowirusy i adenowirusy. Choć choroba nosi nazwę grypy, biochemicznie nie jest z grypą związana.
Nazwa powstała ze względu na charakterystyczne spektrum czynników pozawirusowych. Zalicza się do nich cykliczny okres zakażeń, który apogeum osiąga w okresie od listopada do kwietnia. Zachorowania najczęściej mają charakter ognisk epidemii, ale dziś są to przeważnie lokalne (np. dom lub bloki) lub występujące na oddziałach szpitalnych (wysokie ryzyko na oddziałach dziecięcych i geriatrycznych).
Należy pamiętać, że wirus grypy żołądkowej może być śmiertelny dla dzieci oraz bardzo zaraźliwy dla każdego bez względu na grupę wiekową.
Charakterystyka wirusa
Grypę żołądkową, najczęściej powodują rotawirusy. Ich nazwa to zlepek słów „rota” (z łac. koło – od ich kształtu) oraz „wirus”. Pierwsza zindentyfikowała jes Ruth Bishop, australijska wirusolożka.
Do dziś odkryto 7 głównych grup, z których tylko trzy (oznaczone A, B, C) są zaraźliwe dla człowieka. Podstawą wirusa jest genom składający się z 11 segmentów RNA, zamknięty w trzywarstwowej otoczce kapsydowej (I-białka VP2 oraz kopie białek VP1 i VP3; II-VP6); skrajna glikoproteiny (białko ułatwiające mieszanie się wirusa z krwią VP7 i białka VP4 ).
Rodzaj otoczki kapsydowej czyni wirusa grypy żołądkowej wirusem brylowym. Wirus jest odporny na zamrażanie. Dzięki takiej budowie wśród ludzi krąży aż pięć szczepów wirusa, co utrudnia wynalezienie skutecznego leku. Dziś grypę żołądkowa leczy się objawowo.
Przyczyny zarażanie grypy żołądkowej:
- Choroba rozprzestrzenia się droga kropelkową, a więc szczególnie niebezpieczny jest kontakt z chorym oraz przedmiotami, z którymi miał styczność.
- Nieodpowiednia higiena (brudne ręce wkładane do ust, oczu, nosa).
- Brudne środowisko np. niewietrzony i nieposprzątany dom jest idealnym środowiskiem dla wirusów,
- Brak regularnej dezynfekcji toalety w okresie jesienno-zimowym oraz przebywanie w nieprzewietrzonych pomieszczeń.
- Picie nieprzegotowanej wody.
Objawy grypy żołądkowej:
Zanim wystąpią objawy, grypie towarzyszy tak zwany okres inkubacji (rozwoju) choroby (1-3 dni). Rozwinięty wirus przejawia się podobnie do grypy lub zwykłego zatrucia pokarmowego. Zazwyczaj trwa od 2-4 dni, ale może trwać nawet 9 dni.
Symptomy:
-
Gorączka – Pojawia się jako pierwsza w końcowej fazie inkubacji, zwykle jest mylona z inną chorobą lub po prostu ignorowana;
-
Bóle brzucha – Pojawiają się wraz z biegunką;
-
Wymioty – występują nawet kilkanaście razy dziennie;
-
Biegunka – ostra, przewlekła i wodnista. Występuje nawet kilkanaście razy na dobę;
-
Ogólne zmęczenie.
- Brak apetytu i marazm.
Historia wirusa grypy żołądkowej
Zmorą początku lat 70-tych była choroba powodująca ostry stan zapalny jelitowo-żołądkowy. Choć jej przyczyna była nieznana, objawy i okres wzmożonych epidemii podobne były do grypy. W potocznym języku pojawiła się więc nazwa grypa żołądkowa. W 1973 roku przyczynę zidentyfikowała Australijka Ruth Bishop. W kale osoby chorej zauważyła on antygeny nieznanego dotąd wirusa. Na tej podstawie odkryła rotawirusy. Dziś częściej rozpoznaje się go pod mikroskopem lub testem EIA. Po kilkuletniej obserwacji ustalono grupy wysokiego ryzyka. Dziś to dzieci do 5. roku życia i dorośli powyżej 65. roku życia.
Każdego roku na świecie notuje się ok. 120 mln przypadków zakażeń rotawirusowych. W samej Europie wśród dzieci notuje się ok. 4 mln przypadków. Na świecie śmiertelność wśród osób dorosłych jest znikoma(ok. 4 %, z czego większość z powikłań), zaś wśród dzieci jest znacznie gorzej, bowiem notuje się od 600 tys. do 650 tys. przypadków śmiertelnych. W Polsce Liczba chorych dzieci waha się w okolicach 200 tys., przypadki śmiertelne to ok. 6 tys., z czego większość to niemowlęta.
Dziś prowadzi się program szczepień, który obejmuje dzieci między 6. a 28. tygodniem życia. Niemal w 100% zabezpiecza przed ciężkim stadium wirusa oraz w ok. 80% przed lżejszymi jego postaciami Rotarix firmy GlaxoSmithKline i RotaTeq firmy Merck. Obie są przyjmowane doustnie; zawierają nieaktywny wirus.
Dzięki temu z roku na rok maleje liczba przypadków śmiertelnych.
Leczenie grypy żołądkowej
Brak całkowicie skutecznego leczenia przeciw wirusowi grypy żołądkowej. Dla ludzi dorosłych najlepszym sposobem jest uzupełnianie płynów oraz spożywanie dużych ilości nabiałów lub picie mleczka zobojętniającego, które pomaga na wymioty. Zaleca się również przyjmowanie rozpuszczonych w ciepłej, przegotowanej wodzie tabletek zawierających ibuprofen. Niektóre osoby odczuwają poprawę samopoczucia po piciu coli. Dzieci, niemowlęta i osoby z upośledzoną odpornością powinny być hospitalizowane. Długości choroby nie można skrócić, dlatego najlepiej ją przeczekać. Zwykle trwa od 2 do 5 dni. Zaleca się pozostanie w łóżku oraz odizolowanie od innych zdrowych osób z uwagi na ogromną łatwość w rozprzestrzenianiu się wirusa grypy żołądkowej wśród osób mających kontakt z chorym.
Witam Wszystkich
Polecam coca-cole i slone paluszki,
mnie pomoglo.Mozna tez dodatkowo
zastosowac Stoperan.
Zycze powrotu do zdrowia
Witam Wszystkich 🙂
Ewo w moim przypadku katar i kaszel oraz ból gardła .Ta choroba zawsze mnie wykańcza .Tydzień temu złapałam paskudę i do dziś jestem bardzo osłabiona .Jeszcze boli mnie brzuch oraz zdarza się biegunka .Nikomu nie życzę .Ja mam skłonności do łapania infekcji rotawirusowych i zawsze długo po nich dochodzę do siebie.
Kaszlniesz, lub kichniesz… i już masz pełne majtki Ha ! A katar tez macie ? Czy to od czego innego ?
Nie mam skłonności do wymiotów, ale taka biegunka to szok !!! Bóle głowy, zawroty głowy. Ubikacja w okropnym stanie, do mycia i dezynfekcji. Pomaga też trochę pepsi. Na wstrzymanie Laremid do kupienia bez recepty i na zatrucia Nifuroksazyd.
Paskudztwo ! Mnie się zaczęło od bólu brzucha, wzdęć i bólu wątroby i woreczka żółciowego, bo mam tam kamienie. Potem biegunka okropna, bóle głowy od początku choroby. Trochę gorączki. Przez jeden dzień kaszel i katar. Jestem wykończona już po 3 dniach ! Piję herbatkę Verdin. Troszkę lepiej !
Moj 5 letni syn zachorowal na ta grupe 3 tygodnie temu i razem z nim ja….Tydzien temu znow zachorowal a ja razem z nim po raz kolejny.Czy na to mozna sie zaszczepic?Objawy pierwsze u mnie i syna to bol brzucha,totalny brak apetytu mimo to czuje glod,ale jedzenie mi brzydko pachnie.Pije tylko herbate i wode.Wymioty jakich nigdy dotad nie mialam az takich.Paskudna choroba.PASKUDNA!
Witam wszystkich chorujących na to paskudztwo 🙂
Jestem na tym forum już któryś raz i z tego co czytam nadal panuje jelitówka .
Moja rodzinka znów chora .Córka przyniosła zarazę ze szkoły .Męczy nas od soboty (najpierw ona ) a teraz ja z mężem .
Objawy : Bóle mięśni i stawów ,biegunka (sikam pupą ) ,wymioty ,nudności,osłabienie takie ,że ledwo chodzę ,zawroty i ból głowy .Temperatura raz jest wysoka (38) a raz niska (35) .Szkoda gadać ,nic się nie chce robić bo nie ma siły na nic .
Leczenie :głodówka ,dużo pić małymi łykami (herbata gorzka,woda niegazowana,gastrolit )sucha bułka lub paluszki później kleik na wodzie i delikatny rosołek do picia .Jak nie ma apetytu to nie zmuszać się do jedzenia tylko dużo pić .
pozdrawiam wszystkich chorujących 🙂
Witam dopadło i mnie jestem na od dwóch lat wyczekiwanej kuracji no i całe szczęście mogę wylegiwać się do woli,pielęgniarki śliczne dziewczyny opiekują się mną cudownie. Zaczęło się niewinnie tylko ,że {na koncercie} od mdłości ale potem cała łazienka od wymiocin FUJ straszny zapach ale to nic w nocy biegunka woda jak z popsutej kanalizacji.Dziś kleik,sucharki, jakieś medykamenty duża ilość herbaty no i łóżeczko,spanko. Mam nadzieje że jutro będzie ostatnim dniem choroby bo zabiegi czekają. Życzę zdrowia wszystkim pobratymcą.
Niestety do tej pory – tylko słyszałam o tej „grypie”, teraz i mnie dopadła. Objawy niemal identyczne jak w powyższych wpisach. Sama sobie zaaplikowałam Nifuroksazyd – wstrzymało biegunkę, ale osłabienie, zawroty głowy, niechęć nawet na myśl o jedzeniu jest do tej pory (4-ty dzień). Minęły już dreszcze i temperatura, staram się dużo pić – zresztą „organizm sam woła” przez suchość w ustach, gardle i krtani.
Mam nadzieję, że już wnet i to minie. Jedyny plus – przez te 4-ry dni schudłam o 3 kg, ale to pewno skutek mimo wszystko, odwodnienia.
Życzę powrotu do zdrowia wszystkim pobratyńcom w tej chorobie!
Zaczelo sie w niedziele….najpierw kolacja potem herbatka i spanko… o 4 rano zaczal sie koszmar… obudzilem sie z zawrotami glowy, mdlosci…szybko do kibelka, ale nic probowalem zwymiotowac nic…. pojechalem do pracy siedzialem w biurze blady jak kartka…wytrzymalem do 16…oczywiscie nie bylo mowy o jedzeniu…tylko czarna gorzka herbata….po pracy kapiel i tyle pamietam …zemdlalem w lazience tuz przed tym jak zachcialo mi sie zwymiotowac…. ocknalem sie ..doczolgalem sie do sypialni i zasnalem na jakies 5 godzin… pozniej cala noc na zmiane…goraco, zimno, dreszcze… teperatura 39,7 …. rano jeszcze przed praca jeden porzadny pawik…w pracy jak sledz…i po pracy pawik… oczywiscie wodny bo nic nie jadlem… no i na szczescie przeszlo… dzisiaj juz zjadlem rosol… i wszystko ok … wspomagacze: paracetamol, nospa, herbata gorzka, rumianek, czas trwania: 3 doby.
Witam, święta, a ja w łóżku, bo pionu nie moge utrzymać-wymiotuje jak po dobrze zakrapianej imprezie. Obok leży córka, która puszcza pawia co pół godziny. Lekarstwa tez oddaje… Mam nadzieje, ze minie szybciej parę lat temu. Pozdrawiam wszystkich i zycze zdrowia:-)
Do osoby, która stwierdziła, że nie ma sensu chodzić do lekarza: wiesz, nie każdy może sobie tak po prostu nie pójść do pracy… A z tego typu objawami to raczej trudno pracować.
Pechowiec i Super Cyborg- popłakałam sie ze smiechu. Chociaz mnie i moja rodzine wlasnie meczy to paskudztwo i bylam zalamana, ze wszystko mam do prania a sama juz sil nie mam na nic, to zajrzalam tu na forum i tak sie usmialam, ze od razu moje zalamanie zniknelo.
Najpierw wymiotowal mąż, po tygodniu dwuletnia corka, ale tylko zwymiotowala na biurko, pozniej syn o 6 rano zwymiotowal na lożlu i drugi raz cala droge do mojej sypialni, az w koncu trafil do wc, pozniej mnie dobilo przez 2 dni, cos strasznego, wymioty i bole miesni i kosci, a pozniej drugi syn – zwymiotowal na lozko i szybko popedzil do lazienki bo juz szykowala sie druga salwa – i poszlo, jak z wodospadu – szkoda tylko ze klapa od kibelka byla zamknieta… plakac mi sie chcialo, ja od tygodnia tylko chodze i zmieniam posciele i wycieram ,,rzygowiny,,. No i wlasnie godzine temu maz wrocil z pracy bo znow mu wrocilo i caly czas steka tu kolo mnie ze go męczy… Dobrze ze tu zajrzalam na to forum, bo jak czytam to nie jestem sama, a balam sie ze moze to cos innego. zycze wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia.
Kurde i mnie złapało. Dobrze, że 10 miesięczny berbeć był szczepiony. Tylko już nie pamiętam, czy na pneumokoki, czy na rotawirusy… Rzygać to mi się chce jak mi stawiają coś do jedzenia, a biegunka… hmmm dziś już ponad 20 razy byłem w WC 🙁
oczywiście poczucie humoru nie ginie 🙂
Witam wszystkich 🙂
poczytałam sobie kilka wpisów i sorki ale dostałam dzikiego ataku smiechu, takiego wiecie, aż mięsnie brzucha bolą, a domownicy patrzą na ciebie jak na wariatkę. To pewnie skutek uboczny przebytej własnie (mam nadzieję) grypy zoładkowej.
Jeny , ale to paskudztwo mnie styrało !!! Woda z przodu, z tyłu gorączka, bóle..omdlenia.
Doznałam pocieszenia,że nie ja jedyna, że przeżyję,i że pomimo strasznych chwil poczucie w narodzie nie ginie 🙂 🙂
Tak trzymać !
Ja polecam Carbo Medicinalis Vp to jest węgiel leczniczy naprawdę pomaga na biegunkę 😀
Witam wszystkich przesiadujących teraz w toaletach. 🙂
Wróciłem dzisiaj z baletów i kiedy sie położyłem było mi jakoś słabo… To, co wydarzyło się później możecie sobie tylko wyobrazić: wymioty, biegunka i majaczę jak jakiś nawiedzony. do tego jak wstanę do toalety to muszę to robić w iście sprinterskim czasie. Myślałem, że zdarzyło mi się pierwszy raz wymiotować po alkoholu po imprezie, ale obstrukcja wszystko wyjaśniła. Dzisiaj będę pił tylko wy gazowaną colę, no i może uzupełnię elektrolity. 🙂 Cóż, czeka mnie ekscytujący weekend w łóżku. 🙂 Pozdrawiam i życzę dużo samozaparcia 🙂 w leczeniu choroby!
Witam wszystkich chorych 🙂
Rotawirusy nie dają za wygraną …szaleją na całego .Cała moja rodzina znów przechodzi jelitówkę .Zaczęło się jak zawsze.Ból i zawroty głowy ,ogólne osłabienie a potem nudności ,wymioty ,ostra biegunka .Jedni przechodzą to z gorączką ,inni bez .Zero apetytu i sił na cokolwiek .Sen to najlepsze lekarstwo i oczywiście dużo pić : woda niegazowana ,gastrolit,herbatki .Jeść niewiele i delikatne rzeczy .Ja już dziś ciut lepiej ,ale mój mąż i córki leżą pokotem .Najgorsze pierwsze 2-3 dni ,potem trzeba pomału nabierać sił .Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia 🙂
Sprawdzony przepis!!! Z dawnych czasów i czasów II wojny światowej. Leczy nawet śmiertelną Czerwonkę!!! Szyszki olchy czarnej jedna garść bez szypułek. Opłukać i zalać ok 0,5 litra wody i gotować ok. 15-20 minut pod przykryciem. Spożyć ok. 1 szklanki 250 ml jednorazowo. Znikną bóle i zakorkuje nawt miejską kanalizację! Życzę zdrowia!
Mam pytanie do wszystkich chorych, proszę o pomoc! Też przez to przechodzę i zastanawiam się, czy wy też macie „inną” woń biegunki? Zastanawia mnie to, bo jest wyraźnie inna i nie wiem, czy to charakterystyczne przy jelitówce czy u mnie jest coś innego.
Kurde. mnie tez trzyma juz 3 dzien nie liczac nocy niedzielnej bo wlasnie zaczelo sie od bolu brzucha. poniedzialek masakra co zjadle to wyzygalem zygalem co jakis czas. ale co jest dziwne to nie sr***m praktycznie wogole. czy to mozliwe zebym tylko przechodzil GRYPE ZOŁADKOWA?? bo z tym sr****m to mam problem. pozdrowka!
mnie trzyma od wtorku- dziś już jest sobota. spałam dopiero pierwszą noc od wtorku, nic nie jem, nie mam apetytu, tylko piję wodę. zjechałam już 6 kg. zaczęło się od potwornego bólu brzucha i gorączki, 2 dni temu biegunka a do teraz leżę w łóżku i mam karuzelę w głowie 🙁 zaraz skonam chyba
SANGRE DE DRAGO jedyny skuteczny i znany mi lek na grype jelitowa. Od 10 lat znam ten specyfik i od kiedy go uzywam, grypa jelitowa mojej rodzinie i mnie nie jest straszna. Ulegamy zakazeniom, ale szybko z tego wychodzimy, bez tych okropnych i wycienczajacych objawow.
No i stalo sie- mnie tez dopadlo- bez ostrzezenia ze****m sie w samochodzie. Potem wymioty i rura do domu. Ktos wie jak wyprac tapicerke w aucie?
Nawet cyboga nie oszczdzilo. Przeciwniczka uderzyla wczoraj o 00.00 pobudka. Pierwsze co na s**cz ( nie musialem patrzec wystarczylo posluchac jakby z wiadra lal ). Potem nieopisalny bol kalduna jakbym Aliena mial poczac ( nawet sie cieszylem bo inne Alieny mnie nie pozra ) i na koncu s**cz wiadro przed pyskiem i poszlo wszystkimi dziurami pomiedzy zyganiem i oddawaniem plynnego stolca spozywalem rumianek i miete i to tak do 7.00, ok .7.30 wygrzebalem sie z pieczary i podbilem do sasiadow murzynow po smecte albo cos od nich z Ghany bo powstawali do roboty i corki do szkoly ,kobieta o wadze ok. 120kg otulona turbanem z wielkim cyckiem dala mi trzy piguly (wygladajace jak stare dobre polskie podwojne wisienki podwojnie nakrapiane).Poczulem sie jak za starych czasow lylem wszytkie i do teraz nie rz****m ani nie s***m tylko wszystko mnie napie*****a jakbym wczoraj mial sparinng z KLICZKO i a**l caly obszczypany jak milela reszta dnia sprawozdanie napisze jutro jak mi nie odpier***i po tych piksach i nie wyskocze przez balkon jak biedny Magik.
Witam.ok 2 tyg temu 1szy bol zoladka,po tygodniu dziwne zawroty glowy az mnie wylozylo 2 dni temu w jednej sekundzie.wymioty,biegunka,wyczerpanie,dresZcze.w zyciu sie tak fatalnie nie czulam.1sza doba najgorsza,pozniej jest tylko lepiej.przy naprawde zlym samopoczuciu zalecalabym udac sie jednak do lekarza.zycze szybkiego powrotu do zdrowia:)
coś czuje ze i mnie dopadlo.. od dwoch dni mam mdlosci bol glowy a dzis z samego rana biegunka w formie doslownie plynnej. co chwile musze latac do ubikacji. ciezka sprawa. mysle nad domowymi sposobami na to grype bo do lekarza nie mam jak isc. kto mi pomoze
Mnie też wzięło i to bardzo ostro. Od niedzieli mnie trzyma a dziś mamy piątek i nie widzę wielkiej poprawy. Zaczęło się od bólu brzucha i mdłości. Myślałam, że to zatrucie, bo i mąż źle się czuł i dzieciaki też (one do tego zwymiotowały). Później przyszły dreszcze i gorączka prawie 39 st., potem ogólne osłabienie. Najgorsze jest to, że w brzuchu mam orkiestrę dętą, normalnie cały czas słyszę jak coś mi się tam przelewa i kotłuje. Do tego od 3 dni non stop biegunka a praktycznie nic nie jem bo mam tak ściśnięty żoładek. Już spadło mi prawie 4 kilo…biorę Nifuroksazyd i Smectę ale narazie nie ma rewelacji 🙁
hej wszystkim. ja tez juz leze z ta wredna grypa. zaczelo sie od dreszczy i goraczki. i bolu brzucha.myslalam ze to zwykla grypa ale pojawila sie biegunka od wczoraj. wiec diagnoze zmienilam. ale na szczescie delikatna jest bo nie wymiotuje ale czuje sie zmieta. boje sie tylko o dwuletniego synka zeby sie nie zarazil. teraz tylko woda do picia, dietka i stoperan z weglem. oby szybko minelo. pozdrowienia i szybkiego powrotu do zdrowia dla wszystkich.
wczoraj mnie dopadły wymioty i podwyższona temperatura. Złe samopoczucie minęło po zwróceniu śniadania. Czy bez bólu brzucha i biegunki też mogłem dostać grypy żołądkowej?
Ja tak chyba od wczoraj żle się czuje biegunka,bule brzucha,bule głowy i osłabienie,mam 11 lat,czytałam o tych glizdach ludzkich i sie boje że to może być właśnie to,mama mówi że to może być grypa żołądkowa.((Ja brzydze się robalami))
Witam u mnie w domu już cała trójka chora córcia przyniosła paskudę z przedszkola tam 80% maluchów chora. Podałam jej smecte i trochę się poprawiło.
Mnie od wczoraj męczyło, rano nic nie jadłam później miałam ochotę na mandarynkę i się zaczęło. Wymioty i biegunka na raz. Nic nie pomagało ani smecta ani laremid. W końcu wziełam wyciąg spirytusowy z orzecha dzisiaj jest trochę lepiej ale jestem osłabiona i mam dreszcze a do tego kręgosłup mnie boli.
patrze na to i melduje ,ze u syna 8,5 lat ta grypa…w pełni rozwinieta. po 6 dniach kręcenia z luzna kupa dzis w końcu apogeum-gorączka 38,5 i w koncu obfite wymioty .teraz zasnał z ulgą widze ,ze czuje sie o niebo lepiej…kiedys używałam difergan, teraz chyba lek wycofano, zresztą był na recepte. spróbuje waszych sposobów ..pare rzeczy spisałam. czy moge podać nalewke ziołową? moze piwo odgazowane? jutro gdyby jeszcze go muliło…to mam w domu, bo mysle jak siebie zdyzefekować..fajna stronka, dzieki wszystkim i pozdrawiam
Witam wszystkich,
od 2-ch dni myślałam ,że w moim brzuszku bębni orkiestra. Nie do zniesienia. No i dzisiaj stało się. Rozwolnienie. U mnie w domu nie jest nikt chory na grypę żołądkową wiec nie mam pojęcia od kogo mogłam się zarazić. W pracy wszyscy kichają jak w przychodni więc pewnie tam drogą kropelkową zostałam zarażona, tyle że nie zauważyłam żeby któraś z osób często wychodziła do toalety.
Cieszę się z jednej strony, że przydażyła mi się ta choroba – przynajmniej mój organizm się oczyści trochę, z reguły wypróżniam się tylko 2 razy w tygodniu. Pozdrawiam.
i mnie wzięło… ludzie, ale Was tu duuużo, przynajmniej nie jestem sama heh:) u mnie zaczelo sie z samego rana biegunką, po sniadaniu to samo, potem ciezka podroz w zatloczonym autobusie do pracy…. ufff ledwo przezylam. Biegunki juz nie mialam przez caly dzien bo od razu wzielam smectę i jesli chodzi o brzuch to pomoglo, ale słabo sie czuje i boli glowa, mam nadzieje ze szybko to przejdzie… zdrowia zyczę
Wczoraj i ja dołączyłam do grupy chorych na to paskudztwo.. Zaczęło się od ostrego bólu brzucha po lewej stronie, potem wymioty. Dreszcze „telepały” mną okrutnie. Zadzwoniłam do Pogotowia, a tam lekarz dyżurny oznajmił,że są to objawy grypy żołądkowej. Poradził zażyć No Spa, lub Espumisan jako środki rozkurczowe. Mąż stanął na wysokości zadania i pojechał o 22-giej szukać apteki dyżurnej. Zażyłam No Spa i mogłam zasnąć.Następnego dnia odczuwałam ból- tylko- głowy. W moim przypadku – nie było biegunki. Jednak następny dzień przespałam i czuje się względnie dobrze.
ja nie byłam u lekarza mi przeszło po dwóch trzech dniach na szczęście bo miałam już dość nie miałam siły gorączka 37,7 biegunka i wymioty mi pomogła odgazowana cola i herbata z cytryna i solą pomaga na odwodnienie polecam
I tym razem dołączam do Was .
Już wczoraj czułam się kiepsko : dreszcze , ćmiący ból głowy ,burczenie w brzuchu. Dzisiaj od rana potworny ból głowy .Niestety musiałam jechać do pracy .W drodze do domu czułam jakby wulkan zbierał się do wybuchu w moim brzuchu …ledwo zdążyłam .
Biegunka i ten potworny ból głowy .Wzięłam Apap ,nifuroksazyd i do wyrka .Sen .Po 3 godzinach wstałam i czuję się jak z krzyża zdjęta ,więc wracam do łóżka .
Życzę wszystkim zdrówka 🙂
Przechodzę to samo i to nie pierwszy raz! wymioty,biegunka,39 stopni,słabo mi i nie mam siły na nic.Wiem,że to nie zabrzmi za dobrze,ale mi ZAWSZE pomaga cheeseburger z maca,Nie jem na co dzień tego shitu,ale to jedyne co uspokaja żołądek do tego cola i jest o niebo lepiej.Węgiel i elektrolity niezbędne.Pozdrawiam
Witam ,czytam wszystkie posty i potwierdza się ,ze to plaga okresu jesień -zima ,
ja od paru dni odczuma ciężar w brzuchu i ćmiacy ból głowy,troche dreszczy ale bez wysokiej goraczki.W nocy potrafi mnie obudzić ból brzucha z mdłosciami i bólem głowy ale bez wymiotów ostatecznie ,biegunki nie mam. Myslałam ,ze to zatrucie ale doszły teraz bóle całego ciała ,czuje sie ja połamana i ogólnie osłabiona z brakiem apetytu a fakt ,ze to najprawdopodobniej wirus potwierdził mój ojciec ,który własnie sie rozłozył z podobnymi objawami ale i biegunka.
U mnie wczoraj wieczorem zaczęło się bólem głowy, co dziwne bo najpierw myślałam, że to migrena. Ale w nocy nie mogłam już spać, bo czułam że coś dziwnego dzieje się z moim żołądkiem, no i ten ból głowy. Mimo to poszłam rano do pracy bo żadnych innych objawów nie było :/ no i tak z godziny na godzinę czułam się coraz gorzej. Aż w końcu o godz 15 dosłownie mnie „ścięło” i musiałam uciekać z pracy – najpierw biegunka, wymioty, potem oba naraz, a po chwili gorączka i to wcale nie niska bo 38,5.. Staram się pić dużo wody, o tabletkach nie ma mowy bo wszystko „oddaje”. Choć jak na razie od dłuższej chwili jest cisza, więc mam nadzieje że najgorsze mam za sobą…
Cóż podobnie jak w postach powyżej. Jeszcze wczoraj czułem się świetnie, a dziś w nocy o 4.00 pobudka i biegiem do toalety. Wymiotowałem w nocy kilka razy w dzień 3 razy. Polecam odgazowaną Colę mi trochę pomogło. Jak w objawach czytałem; tradycyjnie w pierwszym dniu gorączka tak i u mnie 37,6 C. Ahh coś czuję, że odchoruję ten cały Sylwester, nic przyjemnego…
Co jak co ale jak to można mieć w sylwestra :/ .Biedny jestem i to mega :/ .Objawy dokładnie te same.Pozdrawiam chorujących ze mną.Łącze się z wami z bólem brzuchaktórego ból jest taki jakby mi ktoś petardy rzucał.Śczęśliwego nowego roku wszystkim życzę! i szybkiego powrotu do zdrowia! Nigdy wiecej takiego sylwestra!
Mnie dopadlo dzis w nocy, ale zoladek bolal mnie caly wczorajszy dzien. Obudzilam sie w nocy i zrobilo mi sie strasznie slabo ledwo dobieglam do lazienki, przed sama toaleta zemdlalam i lezalam na ziemi… brr masakra, jak juz doszlam do siebie to zwymiotowalam zaraz po tym biegunka. Jezu jakis dramat.Dzis przespalam prawie caly dzien, goraczka rosnie, stawy bolą. Narazie wymioty ustaly zobaczymy
Loperamid powinien być zamiast lorapemidu. Przepraszam za błąd.
Nifuroksazyd
Omeprazol – obniżający poziom kwasu żołądkowego
Torecan, metoklopramid – na wymioty
Lorapemid – na biegunkę
Płyny – herbata, gastrolit, lekki rosół
Suchary
Oto przepis na dojście do siebie po „fali” górą i dołem. 🙂
Witam,
Mnie dopadło dzisiaj popoludniu, miałam wrażenie, ze to ostatni dzien mego życia…nie pamietam, żebym kiedykolwiek wcześniej mialam problemy z chodzeniem i utrzymaniem równowagi, dreszcze takie, ze nawet koldra i koc nie pomagały, silne bóle brzucha pózniej wymioty 🙁 …koszmar.,zaczęłam sie bać, 22 godz. Na pogotowie, tam lekarz stwierdza wirus żołądka …i zapisuje czopki…. 🙁
Mnie siekło w piątek. Muliło, muliło, ale wymiotów nie było. Gorączka i mega osłabienie. Przespałam prawie ciągiem ponad 20 godzin! Sporadyczna biegunka i totalny brak apetytu. Na co dzień jestem osobą bardzo aktywną, w domu zazwyczaj jedynie nocuję, a tu już drugi dzień nie bardzo daję radę wyjść z łóżka. Brzuch mnie boli, jakby ktoś mnie w niego walił całą noc jakimś młotem. Zażywam nifuroksazyd, orsalit i laremid. Już jest lepiej, brzuch boli mniej, zjadłam całe pół bułki bez odruchu wymiotnego. Dużo piję i odpoczywam… Powodzenia wszystkim chorującym…
Mnie trafilo przedwczoraj w nocy obudzilem sie z goraczka i pierwsze co to byl mega belt a pozniej na zmiane z dolu i z gory caly wczorajszy dzien spedzony w pracy byl koszmarem ale nic dalem rade wczoraj z wieczora zbilem goraczke polopiryna razy 3 popijajac duuuuza iloscia piwa jest 5:32 czuje sie jak nowo narodzony takze nie ma to jak stara dobra polopiryna i brooooooooowar polecam!!!!!!!!