Zapewne każdy z nas przeżył zakażenie przewodu pokarmowego, któremu towarzyszyły ostre wymioty lub biegunka trwająca nawet kilka dni. Z dużym prawdopodobieństwem była to potocznie nazywana „grypa żołądkowa”. Warto jednak wiedzieć więcej na temat tej nieprzyjemnej i niebezpiecznej choroby.
Choroba, potocznie nazywana grypą żołądkową lub grypą jelitową, to tak naprawdę wirusowe zakażenie przewodu pokarmowego. Najczęściej wywoływane jest przez rotawirusy oraz rzadziej przez norowirusy i adenowirusy. Choć choroba nosi nazwę grypy, biochemicznie nie jest z grypą związana.
Nazwa powstała ze względu na charakterystyczne spektrum czynników pozawirusowych. Zalicza się do nich cykliczny okres zakażeń, który apogeum osiąga w okresie od listopada do kwietnia. Zachorowania najczęściej mają charakter ognisk epidemii, ale dziś są to przeważnie lokalne (np. dom lub bloki) lub występujące na oddziałach szpitalnych (wysokie ryzyko na oddziałach dziecięcych i geriatrycznych).
Należy pamiętać, że wirus grypy żołądkowej może być śmiertelny dla dzieci oraz bardzo zaraźliwy dla każdego bez względu na grupę wiekową.
Charakterystyka wirusa
Grypę żołądkową, najczęściej powodują rotawirusy. Ich nazwa to zlepek słów „rota” (z łac. koło – od ich kształtu) oraz „wirus”. Pierwsza zindentyfikowała jes Ruth Bishop, australijska wirusolożka.
Do dziś odkryto 7 głównych grup, z których tylko trzy (oznaczone A, B, C) są zaraźliwe dla człowieka. Podstawą wirusa jest genom składający się z 11 segmentów RNA, zamknięty w trzywarstwowej otoczce kapsydowej (I-białka VP2 oraz kopie białek VP1 i VP3; II-VP6); skrajna glikoproteiny (białko ułatwiające mieszanie się wirusa z krwią VP7 i białka VP4 ).
Rodzaj otoczki kapsydowej czyni wirusa grypy żołądkowej wirusem brylowym. Wirus jest odporny na zamrażanie. Dzięki takiej budowie wśród ludzi krąży aż pięć szczepów wirusa, co utrudnia wynalezienie skutecznego leku. Dziś grypę żołądkowa leczy się objawowo.
Przyczyny zarażanie grypy żołądkowej:
- Choroba rozprzestrzenia się droga kropelkową, a więc szczególnie niebezpieczny jest kontakt z chorym oraz przedmiotami, z którymi miał styczność.
- Nieodpowiednia higiena (brudne ręce wkładane do ust, oczu, nosa).
- Brudne środowisko np. niewietrzony i nieposprzątany dom jest idealnym środowiskiem dla wirusów,
- Brak regularnej dezynfekcji toalety w okresie jesienno-zimowym oraz przebywanie w nieprzewietrzonych pomieszczeń.
- Picie nieprzegotowanej wody.
Objawy grypy żołądkowej:
Zanim wystąpią objawy, grypie towarzyszy tak zwany okres inkubacji (rozwoju) choroby (1-3 dni). Rozwinięty wirus przejawia się podobnie do grypy lub zwykłego zatrucia pokarmowego. Zazwyczaj trwa od 2-4 dni, ale może trwać nawet 9 dni.
Symptomy:
-
Gorączka – Pojawia się jako pierwsza w końcowej fazie inkubacji, zwykle jest mylona z inną chorobą lub po prostu ignorowana;
-
Bóle brzucha – Pojawiają się wraz z biegunką;
-
Wymioty – występują nawet kilkanaście razy dziennie;
-
Biegunka – ostra, przewlekła i wodnista. Występuje nawet kilkanaście razy na dobę;
-
Ogólne zmęczenie.
- Brak apetytu i marazm.
Historia wirusa grypy żołądkowej
Zmorą początku lat 70-tych była choroba powodująca ostry stan zapalny jelitowo-żołądkowy. Choć jej przyczyna była nieznana, objawy i okres wzmożonych epidemii podobne były do grypy. W potocznym języku pojawiła się więc nazwa grypa żołądkowa. W 1973 roku przyczynę zidentyfikowała Australijka Ruth Bishop. W kale osoby chorej zauważyła on antygeny nieznanego dotąd wirusa. Na tej podstawie odkryła rotawirusy. Dziś częściej rozpoznaje się go pod mikroskopem lub testem EIA. Po kilkuletniej obserwacji ustalono grupy wysokiego ryzyka. Dziś to dzieci do 5. roku życia i dorośli powyżej 65. roku życia.
Każdego roku na świecie notuje się ok. 120 mln przypadków zakażeń rotawirusowych. W samej Europie wśród dzieci notuje się ok. 4 mln przypadków. Na świecie śmiertelność wśród osób dorosłych jest znikoma(ok. 4 %, z czego większość z powikłań), zaś wśród dzieci jest znacznie gorzej, bowiem notuje się od 600 tys. do 650 tys. przypadków śmiertelnych. W Polsce Liczba chorych dzieci waha się w okolicach 200 tys., przypadki śmiertelne to ok. 6 tys., z czego większość to niemowlęta.
Dziś prowadzi się program szczepień, który obejmuje dzieci między 6. a 28. tygodniem życia. Niemal w 100% zabezpiecza przed ciężkim stadium wirusa oraz w ok. 80% przed lżejszymi jego postaciami Rotarix firmy GlaxoSmithKline i RotaTeq firmy Merck. Obie są przyjmowane doustnie; zawierają nieaktywny wirus.
Dzięki temu z roku na rok maleje liczba przypadków śmiertelnych.
Leczenie grypy żołądkowej
Brak całkowicie skutecznego leczenia przeciw wirusowi grypy żołądkowej. Dla ludzi dorosłych najlepszym sposobem jest uzupełnianie płynów oraz spożywanie dużych ilości nabiałów lub picie mleczka zobojętniającego, które pomaga na wymioty. Zaleca się również przyjmowanie rozpuszczonych w ciepłej, przegotowanej wodzie tabletek zawierających ibuprofen. Niektóre osoby odczuwają poprawę samopoczucia po piciu coli. Dzieci, niemowlęta i osoby z upośledzoną odpornością powinny być hospitalizowane. Długości choroby nie można skrócić, dlatego najlepiej ją przeczekać. Zwykle trwa od 2 do 5 dni. Zaleca się pozostanie w łóżku oraz odizolowanie od innych zdrowych osób z uwagi na ogromną łatwość w rozprzestrzenianiu się wirusa grypy żołądkowej wśród osób mających kontakt z chorym.
Jelitowka jest niebezpieczna dla malych dzieci, bardzo je odwadnia a to jest grozne. Jezeli objawy trwaja trzy dni to natychmiast do szpitala tam dzieciaka pod kroplowke bo doustnie nie ma sensu. Jezeli macie watpliwosci zrobcie prosty test scisnijcie skore na przedramieniu jak przy uszczypnieciu jesli nie rozprostuje sie od razu to szpital konieczny bo brak elastycznosci skory to objaw odwodnienia organizmu!
W niedziele nad ranem pobudka potworne mdłości, które utrzymywały sie cały dzień. Wieczorem około 19 jeden raz zwymiotowałam i zemdlałam pierwszy raz w życiu). w poniedziałek nic, jakby choroby nie było. We wtorek (dzis) od rana ból brzucha, biegunka. Lekarz stwierdził wirusa. Leczenie smecta, lacidofil, scisła dieta. Życze zdrowia.
Witam wszystkich obe*ranych 😉 – ja również z tych.
Na wszelkie dolegliwości żołądkowo-jelitowe DIETA !!!!
Nie ważne czy to, grypa żołądkowa, rota czy zatrucie. Głęboko wierzę w intuicję własnego organizmu – jeśli się broni i nie chce jeść ( brak apetytu, wstręt do jedzenia, odruchy wymiotne na widok zupy ) to nie jeść. Nic się wam nie stanie jak kilka dni popościcie. W tym czasie organizm choruje, oczyszcza się i nie musi być dodatkowo obciążony trawieniem tych wszystkich rosołów, schabowych i o zgrozo FLAKÓW!!!
Jest takie bardzo trafne powiedzenie – ” Z głodu się jeszcze nikt nie zesrał”
Od bardzo doświadczonego lekarza wiem, że jeśli przy jakiejkolwiek chorobie występuje temperatura to broń boże nie wolno podawać żadnych produktów wysokobiałkowych – one podnoszą temperaturę o stopień a nawet więcej.Zamiast pokaźnej michy rosołu ( żeby dziecina miała siłę chorować) podawać bułkę z dżemem, miodem lub masłem – kotlety, bigosy,zupy mleczne WON !!!
Przebieg grypy żołądkowej u każdego jest inny stąd tyle różnych objawów.
Po tym jak Ja przechodziłam grypę żołądkową, w życiu nie podejrzewałabym,że to właśnie to.Dopiero wtedy gdy rozchorowała się 4 moich dzieci wiem, że i nas dopadło.
Dzieci chorują z klasycznymi objawami – wymioty i biegunki z tą różnicą, że ci którzy wymiotują nie mają biegunki, a ci co mają biegunkę nie wymiotują. Czeski film.
Moje objawy ( może komuś to pomoże siebie samego zdiagnozować):
– pierwszy dzień – biegunka 6 godzin non stop i koniec. Pod wieczór brzuch jak w 9 miesiącu ciąży u słonia i niesamowity ból głowy w okolicach karku, niesamowite bóle wszystkich stawów, dreszcze i ból skóry, pocenie się
– drugi dzień – bół głowy na skroniach i czole, nadal wywalony brzuch i odbijanie się powietrzem, dreszcze, zimno, ból skóry, ból stawów no i przerażające bóle w okolicy serca, trudności z oddychaniem, pocenie się
– trzeci dzień – ból głowy, rozbicie, odbijanie się, wywalony brzuch,słaba ostrość widzenia, wichry namiętności, trudności z oddychaniem, biały stolec, pocenie się
– czwarty dzień – wichry, wichry i jeszcze raz wichry, ból głowy i trudności z oddychaniem, ruchy w jelitach, pocenie się
– piąty dzień – ból głowy, zmniejszył się brzuch i wichry, ruchy w jelitach
– szósty dzień – czyli dziś… czuję się w miarę ok ale jestem bardzo osłabiona
Dziś zaczęły chorować dzieci. Na wymioty ale te długo trwające, niebezpieczne głównie dla dzieci polecam z czystym sumieniem lek :VOMITUSHEEL. Są to krople homeopatyczne na wymioty i nudności ( dla dzieci i dorosłych), bez recepty.
Polecam też rumianek, herbatę i przegotowaną wodę. Z jedzenia bułki maślane, chałki,sucharki z masłem,dżemem lub suche. Z jedzenia pożywniejszego, zmiksowane na krem ryżanki z marchwią (bez pora,selera i pietruszki)lub marchwianki.
Pozdrawiam.
Witam wszystkich i łączę się z Wami we wspólnym cierpieniu. Od doby jestem umierającym ulewaczem pokarmów. W nocy około 3 poczułem silny zew natury … Zanim dobrze zasiadłem na tron byłem zmuszony szybko go opuścić. Ludzie masakra ! Tak obficie mnie się ulało,że bałem się że wanna objętościowo tego nie pomieści. Od 3 do chwili obecnej już PIĘĆ razy musiałem się kłaniać w pół, złocistej porcelanie.Oprócz gorączki-w tym momencie 39 stopni, męczy mnie zgaga ,ból brzucha i czuję każdy mięsień na moim ciele. Moja rodzinka składa się z pięciu osób i moje kobietki-żona i dwie córeczki-mają już to poza sobą,teraz cierpię ja i mój synuś.Pozdrawiam wszystkich i łączę sie z Wami w bólu.
witam,,moja rodzinka jest już po,,tym razem było nienajgorzej,,na grypę żołądkową nie ma leku,,,najlepsze to przyjmowac probiotyki ,dużo pić- nawadniać organizm,(najlepsze elektrolity w aptece-)można brać węgiel, a najlepiej ścisła dieta–TZN;SUCHE PIECZYWO-BEZ SMAROWANIA,kleiki,wafle ryżowe,itp a tak na marginesie to najważniesze to dziecko moj synek 2latka w ubieglym roku wylądowal w szpitalu(chociaż jako dzidzia był zaszczepiony przeciw rotarowirusom)=lecialo mu dolem i gorą —nie pomógl nawet nifuroksazyd—do kupienia w aptece bez recepty—chociaz starszemu synowi pomogł odrazu—na szczęście skończył 2 latka (bo najgorsze objawy do 2 lat)i teraz cała rodzinka zajada probiotyki aby się utrzymać do wiosny.ZDRÓWKA DLA WSZYSTKICH.
Tez mam te przypadłość. Nie będę się rozwOdzil jak to wyglada w toalecie bo to mało ciekawe. Znacznie szybciej wracam do zdrowia niż inni forumowicze. Pije zioła . Konski szczaw na biegunke i mieszanka przeciwwirusowa ( majeranek i coś tam jeszcze) to naprawdę pomaga. Polecam
a mnie tylko brzuch boli i raz wymiotowałem, czy to oznacza grypę żołądkową? a brzuch boli mnie już od ponad 24 godzin ale tak z przerwami i nie aż tak mocno żeby panikować..
Cholera. Nie wiedziałem, że s*ać można co kilka minut i to jak 🙂 Na rzadko oczywiście. Smród przy tym okrutny. Dobrze, że żona zainwestowała w odświeżacz do powietrza, bo inaczej i dzieci bym potruł. Pościel raz też pojechałem, ale tyle dobrego, że większość towaru została w spodenkach, których położyłem się do wyra. Choroba jest okrutna. Trzyma mnie od czwartku – dzisiaj mija czwarty dzień. Piję herbatę – tę zwykłą i miętową. Do tego jakaś witamina C. G*wno to daje, tzn. w g*wno się szybko zamienia. Nawet poranne śniadanie – chleb razowy z kiełbaską i cebulką (od 2 dni nic nie jadłem) wyleciało z d**ska z impetem w świeżo umytą, lśniącą muszlę. I znowu w odsieczy odświeżacz. A i jeszcze węgiel łykam z tym samym rezultatem – co w pysk to przez odbyt, wodniście. Czekam do jutra. Jeżeli nie zacznę rzeźbić na twardo idę do mafii w białych fartuchach. Pozdrawiam serdecznie wszystkich cierpiących. Trzymajcie się.
witam a mnie od czwartku meczy, ale mam tylko biegunke i juz nie mam sily, pije napoje z mineralami i staram sie jesc i chce zeby to juz sie skonczylo.
Witam!Cała moja rodzina przechodzi grypę żołądkowa trzeci raz. Najmłodszą córkę postanowiliśmy zaszczepić i jako jedyna nie choruje.U nas każde zachorowanie ma lżejsze objawy.Ogólnie nic nie pomaga trzeba tylko dużo pić,spać i zbijać temperaturę.
Ja jestem juz 3 dzień w tym. Tylko jeden dzien wymioty, ale w żołądku czuje jakby mi słoń nadepnał. Cięzar starszny. Zmeczenie, apatia, co wziasc aby sie wzmocnić. Juz nie mam sił.
Witam! 4 dni męczyły mnie wymioty i silny ból głowy.Dzisiaj jest już lepiej leczyłam się MULTILAC i PEPSI i to chyba mi pomogło.
Ja prawie zakończyłam „przygodę” z grypą żołądkową. Jest to po prostu makabryczne przeżycie.. potworny ból brzucha, 40 st. gorączki, raz wymioty, kilka razy rozwolnienie. uf.. teraz pozostał mi tylko mocny ból w dole brzucha lekarz zaisał mi nifuroksazyd. średnio pomaga, dostałam też antybiotyki. i pyralginę na gorączkę. nie polecam tego przeżywać. 🙂 pozdrawiam, wytrwałości życzę!
Jacek32 mozliwe,ze to wlasnie grypa zolodkowa , zaraziles sie od rodzenstwa, To swinstwo szybko sie przenosi ..;/ Zycze szybkiego powrotu do zdrowia 😉 Ja narazie się jakos trzymam…Oby mnie nie dopadlo to cholerstwo..
3- dzien!!!!! juz wysiadam nie mam wymiotów tylko co 10 min sr..ę w poniedziałek do pracy L4 się kończy i nie przechodzi .Jak sie tego pozbyć?
Witam!Mam 15 lat a od godz 5:00 dnia 4.11.2011 nie moglem spac czules silny ból żolądka potem wymioty i tak caly dzien. Pod wieczor doszla bardzo wodnista biegunka.Piję cole a wymiotowałem juz z 10 razy. Czy jest to grypa zoloadkowa i czy koniecznie musze isc do lekaza.Dodam ze dzien wczesniej ze szkoly zwolnila sie moja 13 letnia siostra z powodu wymiotow a moj 10 letni brat tez wymiotowal i mial rozwolnienie ale im ustapilo po 1 dniu. Prosze o pomoc!!!!
Pozdrawiam!
Już 2 dni męczą mnie wymioty,kręci mi się w głowie chodzą jak pijana.Piję gorzką herbatę i latam do łazienki.
Mój syn cały dzień leży z gorączką. Od wczoraj ma biegunkę, gorączka wczoraj 38,5 a dzisiaj 39,6. Lekarka zapisała różne leki na biegunkę a nic na gorączkę. Kupiłam w aptece pyralginę, może gorączka trochę się zmniejszy. Bolą go mięśnie, szczególnie prawa noga.Cały czas leży…
Witam… Mnie ten zlapalo to cholerstwo. Zaczelo sie w sobote w piatek troche poimprezowalam i myslalam ze to zwykly kac. Czulam sie oslabiona przelezalam caly dzien niedziela to samo plus bol glowy katar na maxa w pon zaczelam brac gripex doszedl do tego bol zolądka z ktorego wydobywaly sie przerozne dzwieki, i sie zaczelo biedunka… sama woda wtorek to samo środa roznież, katar mi przeszedl ale za to masakryczny bol miesni. Jednym słowem wykończyć sie mozna najgorsze jest to za za 5 dni wyjezdam a narazie nie mam siły z łóżka wstać. Pozdrawiam wszystkich meczennikow znam ten bol ale pamietajcie.. DAMY RADE 🙂
MNIE TRZYMA 6 DZIEN!!!!!! NAJPIERW WYMIOTY A TERAAZ BIEGUNKA….JUZ MAM DOSC NIE MAM SIL ..NIC NIE JEM TYLKO PIJE I ZAZYWAM LEKI….I NIC…TO MUSI SAMO PRZEJSC:(((( MOJ MAZA TAK SAMO CHORY 🙁 (((
Mnie złapało dzis w nocy. Siedziałam na toalecie z miska w reku. Poszło mi ,,na dwa końce” Dodatkowo cały czas mnie mdli, zazyna w brzuchu, kręci mi sie w głowie, jestem blada wręcz przezroczysta masakra
hej, ja juz 2 dzien zmagam sie z tym okropienstwem. wczoraj wymioty cala noc, rozwolenie ( tak ze nie wiedzialam czy wpierw usiasc na klop czy do niego zwymiotowac o zgrozo…). Caly dzien przespalam jak dretwa. zjadlam kilka lyzek jogurtu naturalnego i popijalam mietowa herbate, coca cole i elektrolity i ten lek taki co polecaliscie bez recepty nufocos tam.
dzisiaj ok, ale bardzo bola plecy i nogi. Poza tym goraczki juz nie mam (mialam troche powyzej 38). Pozdrawiam wszystkich meczacych sie z tym rotawirusem.
Jak dobrze, że zajrzałam tu. Właśnie dziś rano to samo mam z mężem; gorączka ok.40 i biegunka , choć przed chwilą ustawiał zegary.Dałam mu grypex i stoperan oraz węgiel.Jutro kupię cole i zobaczymy…Dzięki za rady.
jeszcze ja….ale wiecie co jest najdziwniejsze? Żonę dopadło,Zośkę dopadło…mnie dopadło i w sumie 6 dni już to grasuje ogólnie…ale kocicy nie dopadło! Jakie te stworzenia są odporne…..może jej włożyć język do mordy? to może jakieś przeciwciała by oddała ? 😀
Zaczeło się tak że moja córeczka dostała zapalenia płuc.Pojechała do szpitala 3 dni tam posiedziała z matką i wróciły do domu.Na drugi dzień matka dostała sraczki z rana….Zośka zaś z wieczora zaczęła wymiotować co chwile i robić kupki wodniste.Itak przez 2 dni…..w końcu się wkurzyły i pojechały do szpitala.Oczywiście lekarz:Nie ma gorączki to nie ma po co jej przyjmować-ważne żeby piła 100ml na 1 kg ciała dziennie czyli skoro wazy Zośka 15 kg wychodzi na to że 1.5 litra płynów ma pic….
Piją…ale pojechały do teściów :] z opowiadań żony przez telefon Zośka już nie wymiotuje tylko jeszcze kupki wodniste robi,sama żona jest zdrowa.Niestety ja jestem ostatnim ogniwem i od 3 dni mam sraczkę 😛
ja od wtorku jestę chory (25.10.2011) cały czas bierze mnie na wymioty ale nie moge zwymiotować środy na czwartek obudziłem się i przez 1h zwiedzałem toaletę nie wiem co mogę jest a suchy chleb mnie już wkurza herbaty miętowej nie mam wiec pije zwykła sage . Czytałem że można jeść gotowane jajka ale niejestę pewien bo inne osoby mowiły ze potym to ma sie w żełądku londowanie na Hieroszimie jezeli ktos wie czy mozna jestes jajka niech napisze
Choruje od trzech dni, zaczęło się niepozornie, rano lekkie mdłości – myślę Jezu co jest? Ale po tym, jak zaczęłam s..ać wodą i brzuch zaczął mnie boleć to byłam już pewna że to grypa żołądkowa. Lekarz przepisał mi nolpaze i duspatalin, bardzo dobrym ziołem, o którym nikt nie pisze, jest Ziele kobylaka, śmiem twierdzić, że lepsze jest niż cola. Ważna jest też dieta, herbata i sucharki. Dużo zdrowia inernauci 🙂
Zabawne, mam podobne objawy jak przedmowczymi.. Od wczoraj wieczor oslabieniea, lekki bol brzucha, mdlosci i bol glowy. Biegunki i wymiotów na razie nai sladu (odpukać…). Może to być grypa żołądkowa? Zastanawiam sie czy isc jutro do lekarza po zwolnienie.
no właśnie nie wiem czy to grypa żołądkowa czy nie. Mój tata wrócił z pracy i od razu pobiegł do łazienki, nie wiem czy wymiotuje, ale na pewno ma biegunkę. Cały czas leży bo jak wstaje to od razu musi lecieć do łazienki. to za pewne ta grypa żołądkowa. Wczoraj wieczorem zaczęło mnie mdlić, nudności i te sprawy, nie wymiotowałam ani mam biegunki, ale wczoraj tak źle się czułam, nawet miskę sobie przy łóżku postawiałam, tak w razie co 🙁 dzisiaj idę do kina z koleżanką boję się żeby nie zaczęło mi się w autobusie. Raczej to ten wirus bo to mało prawdopodobne żeby mi i tacie było coś innego, to zaraźliwa choroba no i jeszcze mamie było nie dobrze w nocy, tylko mój brat jeszcze się nie zaraził. Nie chce iść z tym do lekarza, co mogę wziąć? stoperan jest dobry?? dodam że mam 14 lat.
Witam właśnie na to choruje. Zaczęło się tak o koło godziny 4 rano. Obudziłem się miałem mdłości i ból brzucha 🙁 pierwsza faza biegunka i wymioty. Druga faza bóle mięśni gorączka osłabienie. Mój sposób to głodówka picie soków jabłkowych oraz jedzenie jagód. Wymioty i biegunka minęły 🙂 także pozdrawiam chorujących i życzę powrotu do zdrowia 🙂
Witam
Mnie ta grypa złapała wcześnie rano gdzieś tak o 6:20. Obudziłem się ze strasznym bólem brzucha , myślałem że jestem głodny więc poszedłem coś zjeść i zjadłem płatki .
Natomiast z bólu aż mnie wykręcało , więc walnełem się na łóżko ale się kręciłem bo ból był straszny . Leżałem i ciągle się kręciłem , wkońcu jednak o 7:30 złapała mnie biegunka akurat wtedy kiedy już miałem wybierać się do szkoły . Siedziałem na tym kibelku 10 minut i stwierdziłem że muszę iść do szkoły , więc się wybrałem . Dochodziłem już do szkoły kiedy stwierdziłem że muszę się zawrócić bo się złamie na chodniku . Wróciłem więc do domu i zaczoł się najgorszy etap : Biegunka (Naśilona) silne bule brzucha , gorączka , zawroty głowy , nudności . Poleżałem troche i piłem cole a jadłem kaszki dla dzieci lub kaszki manne , i pomogło do tej pory nic mi nie jest oprócz stanu podgorączkowego i żadkich buli brzucha.
Pozdro …. pS : nie życzę nikomu tej choroby !
Witam,
A mnie złapało dzisiaj z rana. Wstaje 2 jajka na miękko na śniadanie, jadę do pracy, siadam za biurkiem i AŁA mój brzuch. Na początku zwykły z czasem coraz mocniejszy, po godzinie dreszcze podniesiona temperatura, w 3 godzinie już byłem w drodze do lekarza ból nie miłosierny. Pojawiają się nudności. Diagnoza jak wszyscy wyżej. Ogólnie mija 7 godzina od 1 objawów i biegunki nadal nie mam za to nudności 2 razy już zaliczyłem pokłon przed muszlą. Nie fajna sytuacja pojawiła się jak wszedłem do sklepu aby kupić zapas wody i kisiel do spożycia (bo tak czuje że nic innego nie przełknę). Na sam widok jedzenia myślałem że ekspedientkę w sklepie zabrudzę, ale „przełknąłem to”. Obecnie do objawów mogę dodać silny ból po całej jamie brzusznej, który czuje również na plecach mniej więcej na wysokości nerek, oraz ból płuc nie wiem z czego to wynika. oby trwało jak najkrócej. Bo coś czuje że najgorsze przede mną. Zdrowia.
Pozdrowienia z Dani, dzis właśnie w taki piękny słoneczny, niedzielny dzień powaliła mnie żołądkòwka. Zaraziłem się od 1,5 rocznej córeczki, świństwo przywleczone z przedszkola. Bidulka wszystko zwracała i traciła masę wody przez przeczyszczenia. Teraz po kilku dniach pora na mnie, najgorsze, że właśnie doleczałem się po 14 dniowym przeziębieniu… Objawy jak u wszystkich, o lekarskiej radzie tu, zapomnieć. Trzeba przecierpiec. Dobrze, że mam zapasy z Polski Nifuroxazyd, żona w drodze po colę.. fajnie poczytać o Was, człowiek czuje, że nie jest sam w tym g… Mam teorię, że to musieli być Ruski, którzy podrzucili nam te świństwo, bo czy Pan Bóg wymyśliłby takie katusze? Teraz tylko ofiarować cierpienia, bo to tak trudno nam przychodzi… i czekać. Teraz dopiero docenia się zdrowie, a pomślcie o tych, co umierają na raka w o wiele gorszych cierpieniach. Trzymajcie się!
ludzie ! jeśli mieliście kontakt z chorym i czujecie objawy to napić się przysłowiowego ‚ kielicha’ najlepiej orzechówki, a nie jęczeć, że nie przechodzi i jeszcze bardziej się truć mlekiem, zupkami i nie wiadomo czym… Ja mam 20 lat, pierwszy raz przeszłam grypę ze smecta i nic nie pomogło, ostatnio wypiłam orzechówki / wódki i jak ręką odjął. sama tego nie wymyśliłam, tylko doświadczony cłowiek, a ludzie lataja po lekarzach, trują się lekami i osłabiają organizm przy okazji. jak w mojej rodzinie wszyscy mieli jelitówkę, to ja, dzięki temu mojemu ‚lekowi’ przetrwałam bez. moja siostra ma właśnie, a mama zaczęła się źle czuć takze cóż – pora się zabezpieczyć;)
Cześć! Mnie dopadło to wczoraj. Od rana czułam lekkie mdłości, ale jadłam normalnie i nic. Dopiero jak wróciłam z uczelni to mnie tak dopadlo, że wymiotowałąm już po drodze z autobusu, a potem całą noc. Masakra! Nie było już czym, a żołądek się skręcał. Ból okropny. Najpierw zimno, potem poty. Nie mogłam nic wypić, bo wszystko zwracałam. Rano lekka biegunka. Ale na wymioty pomogła Pepsi – gazowana. Herbatę i wodę zwracałam, po Pepsi się odbiło i już nie wymiotowałam. Teraz straszne osłabienie. Mam nadzieję, że jutro będzie już ok.
Do Dario-moze przyczyna jest inna. jesli będzie to trwało dłużej to może powinieneś pójść do lekarza.Takie długotrwałe biegunki nie są normale.
Moja córcia właśnie jest po chorobie.pomagają paluszki i coca-cola. u nas już wypróbowane, bo „jelitówkę” ma srednio 2 razy w roku 🙁 dobez też zjeść chrupki kukurydziane i kleik ryżowy,a do picia herbatka rumiankowa-łagodzi skurcze brzucha. życzę cierpliwości i powodzenia 🙂
U mnie wszystko zaczęło się cztery dni temu. Zjadłem śniadanie i po 2h poczułem, że muszę iść do toalety [stand. procedura 😉 ]. Nic nie zwiastowało nadchodzącej tragedii, czyli MEGA biegunki!!! Co ciekawę nie boli mnie brzuch, nie mam temperatury ani wymiotów. Ogólnie rzecz biorąc czuję się dobrze – nie licząc sr***ki. Raz tylko bolała mnie w nocy głowa. Mam nadzieję, że ten koszmar skończy się szybko.
dzis w nocy bylam w pracy na nocce i tez mnie dopadło,wymioty takie ze masakra,co zjem to zaraz zwróce.Mama dala mi tabletki Nifuroksazyd ale pewnie je zwrociłam bo wszystko leci,czy sie napije wody czy herbaty czarnej. dzis w dodotku urodziny mojego chlopaka,nie wiem jak ja to strzymie….:(. spróbuje tej coli i paluszki słone i zobaczę co bedzie,na zmiane mi ciepło i zimno,a jak leze w łożku i sie parę razy poprzewracam zaraz paw…tak samo jak ide po schodach….jestem taka zla ze nie pytajcie a glodna ze zjadlam dzis 1 gotowany ziemniak 🙁
Niestety mnie dziś takze to dopadlo. Co gorsze, to już 3 raz w tym roku. Masakra
Boże jak to czytam to aż mi lepiej, że nie jestem z tym sama. Tyle że nie dalej jak wczoraj byłam u lekarza, który stwierdził lekkie przeziębienie:/ Ale dzisiaj nie mam sił żeby do niego wrócić po zwolnienie. Masakra!!!A poza tym boję się wyjść z domu,bo kto wie gdzie mnie weźmie…
Witam. Mnie dopadło wczoraj. Wstałam rano odwieść brata i zjadłam pół kromki chleba. Niestety jak wróciłam do domu to zaraz wszystko zwróciłam. Położyłam się, ale myślałam, że mi głowę rozsadzi. Taki przerażający ból, że nawet nie mogłam się położyć na boku bo każde ruszenie głową kończyło się uporczywym bólem. Do tego doszły nudności, miałam problem żeby wstać z łóżka. Kręgosłup mnie bolał i ciągle było mi zimno. Wypiłam herbatę, mama nalała mi coli (podobno dobra na żołądek) nie zdążyłam wypić połowy szklanki, a już wszystko zwracałam. Najgorsze jak już nie ma co zwracać, bo człowiek myśli, że zaraz wnętrzności wypluje. Pomogły mi dopiero dwa zastrzyki przeciwbólowy i przeciwwymiotny. Dzisiaj rano znowu zawroty głowy, ale już nie takie strasznie jak wczoraj. Zjadłam kanapkę i zażyłam apap, ale nie wiem co dalej z tego będzie. Biegunki nie mam tylko te paskudne zawroty głowy 🙁
mi JAJKA pomogły. jadłem i jadłem i jadłem i ciągle jadłem ale się wkońcu skończyły ;< szkoda….
i jak tam Łewap s**sz dalej i walisz bąki? a to wszystko przy otwartym czy zamkniętym oknie?
Jezu jak Twoja żona będzie miała to samo to cyklon B przy Was wymięknie
@Łewap – zycze powodzenia i zdrowia Tobie wyjatkowo mocno, bo dzieki Twojej historii poplakalem sie ze smiechu, swietnie napisane, pozdrawiam
aha nie mam zadnych wymiotow jedynie nudnosci ale biegunka jest wystarczajaca udkreka
U mnie sie zaczelo tak ze obudzilam sie wczoraj z dziwnym bólem kości prawej ręki, i oczuciem jakby otumanienia ale nic to poszlam do pracy. bez sniadania bo mi sie jesc nie chcialo ani pic. czulam sie coraz gorzej jednak, zaczely mnie bolec wszystkie kosci i miesnie i stawy a najgorzej czulam kregoslup. na lanczu nie moglam patrzec na talerz i mimo glodu nic nie zjadlam, potem juz do wieczora narastala goraczka, nudnosci, oslabienie, otumanienie i bol brzocha oraz calego ciala a kregoslupa w szczegolnosci. rano niby czulam sie lepiej, jedynie oslabiona i otumaniona lekko. wieco poszlam znowu do pracy. nawet udalo mi sie na sniadanie zjesc kanapke. w pracy w porze lanczu znow nie mialam apetytu choc wmusilam w siebie troche pozywienia zeby miec sile wytrzymac do wieczora. moze to byl ten blad bo po godzinie dostalam biegunki i potwornych boli brzucha, takich ze tylko mozna sie bylo zwijac. i tak do konca dnia. ide spac dobranoc
Hej… Wiem że to dziwne ale mnie pomaga Kisiel „Cytrynowy, mało słodki” Najlepiej nie na wodę do zalewania , tylko taki do gotowania ,a z tyłu na odwrocie pisze ile wsypać cukry to odjąć poł łyzeczki.
Powodzenia;)
A mnie trafiło wieczorem w niedzielę (3 dni temu). Zaczęło się od tego, że w sobotę poszedłem na wesele i tak jakoś dziwnie nie chciało mi się ani jeść, ani pić.. no ale jak tow towarzystwie „flaszkę wypilim”… potem tańce, hulanki swawole i jakoś tak nic niby się nie działo. W nocy jeszcze barabara. W niedzielę od rana dziwnie mnie coś dusiło. Miałem jakąś taka kluchę w klatce, choć ani kaszlu ani kataru nie. Po południu rodzinny obiadek a mnie dalej się jeść nie chciało. Dzióbnąłem mięska, jakiejś mizerii i finisz. Normalnie to po imprezie woła połknę albo kilo kołdunów 😉
Wieczorem się zaczęło! Najpierw zaczęło mnie łamać w kościach tak jak na przeziębienie, ale jakoś tak delikatniej, za to wszędzie. Najbardziej bolały plecy. Potem wszystkie mięśnie poszły. Poszedłem usypiać dziecko, zasnąłem z nim i za godzinę obudziłem się z temperatura ok. 38C.
Nie wziąłem nic. Wtuliłem się w kołdrę, ubrałem w dres i skarpety. Nawet się nie spociłem. Po 2 godzinach o temperaturze nie było śladu ale zacząłem pierdzieć. W końcu za którymś grzmotem poczułem, że idzie kleks…
Ledwo zdążyłem do klopa. Lało się ze mnie zielonoszare mazidło przypominające zupę szczawiową. Smród nie do opisania… Pomyślałem, że to może efekt hot doga „rollo” którego zjadłem dzień wcześniej na stacji Statoil. Potem sobie przypomniałem że młodszy synek który dopiero co poszedł do przedszkola też kilka dni temu miał rozwolnienie (2dni miał) a potem kaszle i ma jakieś stany podgorączkowe do dziś!
Poszperałem w sieci, znalazłem Was…
Dziś jest już środa wieczór i dalej mam problem.
Poniedziałek na kiblu niemal cały. Biegunka co kilkanaście minut. Wziąłem węgiel – całą tabliczkę od razu… i nic. Potem dostałem Nifuroksazyd Hasco. W efekcie rzadziej siadałem na klop. W nocy dało się przespać po kilka godzin. Wczoraj rano po przebudzeniu długi suchy bąk… ale jak się podniosłem to migiem na sedes. I tak znów ze 2 godziny. Potem nieco odpuściło. Przestała boleć głowa. Myślałem że to już koniec problemu. Głodny jak wilk dopadłem do obiadu. Zjadłem pierś kurzą w panierce i 2 ziemniaczki z masełkiem. Po godzinie poczułem że w bębnie mam jackuzi. Do wieczora się znów męczyłem.
Późno wiczorem miałem nawrót kilkunastominutowy gorączki, i bolały mnie oczy albo raczej oczodoły pod nimi. Do rana przespałem bez problemu. Środa rano jak dzień wcześniej. Bąk, małe siknięcie z zadka. Wyczytałem o probiotykach. Żona przyniosła małe probiotyczne actimele i po 2 poczułem się jak nowo narodzony! Ekstra. Koniec!
I znów zjadłem obiad. Większy! A teraz od kilku godzin znów mam bulgot w brzuchu i latam na kibel choć dużo rzadziej. Powiedzmy raz na godzinę.
Chwilę temu dzwonił żona że ją też zaczyna łamać w kościach… Będzie się działo…!
Szczerze mówiąc to mam już tej choroby dość!
Skończyłem cały listek Nifuroksazydu i jakoś specjalnych efektów nie widzę.
Co dalej..??
Witam !!! Mnie wczoraj dopadło w nocy. Maskara !!! chciałam iść do tolaety bo myślałam, że będę zwracać noi padłam po drodze. Oprzytomniałam jak mąż pytał się czy go słysze i siedziałam na podłodze (upadłam czego wogóle nie pamietam) miałam takie silne „rwania” na wymioty, maskara myślałam że żołądek wypluję bo w sumie nie miałam czym zwracać, przy tym strasznie bolał mnie brzuch, wszystkie mięśnie i miałam straszne dreszcze, w kibelku byłam tylko raz (na szczęście) tak mi się to nawracało około 6 razy, za każdym razem jak miałam parcie na wymioty to budziłam się przy mężu na dźwięk swojego imienia…sama nie wiedziałam co się ze mna dzieje, a dziś juz siedzę w pracy mam straszne bóle mięśni, nawet „włosy mnie bolą” 😉 )) Okropność !!!
Ja nawet wody nie mogłam pić bo mnie później męczyła i powtarzało się to samo, traciłam przytomność a później rwanie, dziś jem tylko chrupki kukurydziane i piję herbatkę miętową, (niestety tabletke przeciwbólową musiałam wziąć bo bym dziś nie wyrobiła w pracy)
Uszy do góry, dużo zdrówka !!!